Ameryka Południowa – który kraj wybrać na podróż?

Trochę już siedzę w Ameryce Południowej. Przyjechałem tu będąc kompletnie zielonym, ale ponad siedmiomiesięczne obserwacje dały mi doświadczenie, którego nie mają ci jadący tu po raz pierwszy. Dodatkowo moim udziałem stało się także poniekąd doświadczenie dziesiątek podróżników, których spotkałem, a każdy dodał coś do mojego know-how. Więc się nim podzielę. …

Pół roku za oceanem

Dzisiaj o północy (no dobra, wczoraj kilka minut przed północą) minęło dokładnie pół roku, odkąd wylądowałem na lotnisku w Quito po dziesięciogodzinnym locie z Frankfurtu i przesiadkach w Panamie i Portoryko. Nie wiedziałem właściwie, czego się spodziewać, ale od moich pierwszych kroków po ulicach Quito w niedzielę z samego rana …

Jak nie zginąć w Ekwadorze – 7 mitów i faktów

Gdy szykowałem się do wyjazdu do Ekwadoru szukałem w Internecie różnych opinii. Ameryka Południowa nie kojarzy się zbyt bezpiecznie. Większości ludzi od razu stają przed oczami kartele narkotykowe, partyzantki komunistyczne i dyktatury z obu stron politycznej skali. Do tego brazylijskie fawele no i ogólnie brud i ubóstwo. Hotel? Pewnie jakiś …

W stolicy Inków

Cuzco. Albo Cusco. Obie wersje są poprawne. Przyjechałem do Cuzco zmęczony ponad dobą w autokarze, potem było tylko gorzej. Okazało się, że mój bagaż został w Limie. Nie zrozumiałem, że jeśli zostawiam go w okienku, to muszę potem wrócić, żeby autoryzować jego wysłanie ze mną w podróż. Niedobory językowe dały …

Inkaska placówka badawcza – Machu Picchu

No to wracam do wyprawy po Peru. Do Cuzco dojechałem z przygodami. Dość powiedzieć, że na Machu Picchu wybrałem się mając tylko tyle ubrań, ile miałem na sobie. Na dwudniową wyprawę w dosyć chłodnych górach. Życie ratowało mi poncho, nieodłączny towarzysz podróży autobusem.   Wycieczki z Cuzco można kupić… cóż, …

Wigilia na skraju peruwiańskiej dżungli

Do Puerto Maldonado dotarłem autobusem z Cuzco. Kolejna noc spędzona w trasie. Z dworca pojechałem do centrum miasta rodzajem rikszy z motocyklem zamiast roweru. Miałem w głowie plan, żeby święta spędzić w dżungli z Indianami. Widząc więc otwarte biuro turystyczne, postanowiłem zasięgnąć informacji. Nawet tam coś czasem są w stanie …

W preinkaskich ruinach

Czy w Chiclayo jest coś ciekawego? Nie. No dobra, jest targ magii, kawałek katedry i ze dwa stare budynki. Może trzy. Ale wokół znajduje się kilka miejsc zasługujących na uwagę. Jak Túcume. Dolina piramid.     Trochę Wikipedii. Żyły tu po kolei różne ludy: Lambayeque/Sican (800-1350 AD), Chimú (1350–1450 AD) i Inkowie (1450–1532 AD). Na …

Targ wiedźm

Nie powiem, żeby przekroczenie granicy ekwadorsko-peruwiańskiej było skomplikowane. Właściwie mógłbym przez nią przewieźć wszystko (oczywiście niczego nielegalnego nie przewoziłem). Jak większość tego typu procedur, było jednak uciążliwe. Najpierw czekaliśmy w autobusie, potem, w okolicach pierwszej w nocy, wszystkim kazano wysiąść. Celnicy sprawdzali bagaże. Właściwie formalność, ograniczająca się zazwyczaj do pytania: …