Trzy wycieczki w Vilcabambie na jedno przedpołudnie

Ostatnio padało. Przez długi czas. Pora deszczowa pożegnała się wylewnie. Albo może raczej ulewnie. Od kilku dni wieje, a noce są chłodniejsze, ale przynajmniej na moim podwórku nie ma już błota po kolana. Podczas wielu deszczowych tygodni zdarzyło się jednak kilka słonecznych dni. Wielu turystów pytało: co zrobić? Gdzie pójść? …

Odjechać w stronę zachodzącego słońca

Napisałem kiedyś post, w którym zamieściłem muzykę skomponowaną przez Ennio Morricone z filmu Dobry, Zły i Brzydki w reżyserii Sergio Leone. Przyznam bez bicia, że znałem wtedy tylko muzykę, bo mnie nigdy westerny nie ciągnęły. Pewnie jakieś widziałem, bo mój tata zawsze lubił i lubi. Ale tylko jeden miałem w pamięci …

Czyste szaleństwo (i konkurs koni)

Skończył się karnawał, na szczęście. Cztery dni istnego szaleństwa. Cztery dni niemożności wyjścia z domu i pozostania suchym i czystym. Latająca w powietrzu pianka, balony z wodą, mąką i jajka. Przez cztery dni, od rana do nocy. Wielkie tłumy, koncerty, lejące się strumieniami piwo. Piwo można było kupić wszędzie: w …